wtorek, 2 sierpnia 2016

Znasz li ten kraj, czyli 'Merican Dream

Czy można naprawdę poznać jakiś kraj? Tak wzdłuż i wszerz, od środka i na wylot? Myślę, że nie. Od urodzenia mieszkam w Polsce (przeszło 27 lat) i wciąż nie wiem co z tą Polską. Czy cebulowata czy katolicka czy pełna młodych przedsiębiorczych ludzi otwartych na świat czy ksenofobiczna. Powiesz pewno że wszystko naraz. Ale ja i tak Ci powiem, że nie wiem. Co więcej, uważam, że nikt nie wie i wiedzieć nie powinien.





Nie znoszę, gdy inni mówią: "a wiesz, mieszkałam rok w Belgii, tamtejsi ludzie są tacy i tacy" albo co gorsza wracają z dwutygodniowych wakacji i bez żadnej krępacji wydają sądy na temat całej nacji, z którą zazwyczaj nie zamienili ani słowa. 

Zgłębiając kulturę i język japoński przekonałam się o tym bardzo dobrze (a czasem i boleśnie), że choćbyś spędził w jakimś kraju lat 2, a nawet i 20, nigdy go w pełni nie poznasz. Takie powierzchowne znajomości powodują mnóstwo nieporozumień i powielania stereotypów. 

I ja bym się tym nie przejmowała. Bo cóż z tego, skoro za każdym rogiem czai się nieznane? Cóż z tego, skoro nasza ciekawość świata nigdy nie zostanie zaspokojona? 

Dlatego przedstawiam Wam listę 10 filmów o Ameryce, której nie ma:

1. Zjawa (The Revenant), 2015




Uwielbiam filmy typu człowiek vs natura. 
Brud, smród i malaria. 
No i se wysapał Leo tego Oscara. 
A niech ma. 


2. Eskorta (The Homesman), 2014




Bardzo fajny film.
Trochę o tym, jak ciężko być kobietą.
Trochę smutno.

3. Wzgórze nadziei (Cold Mountain), 2003




Świetna historia.
Dobre nazwiska.
Patos.

4. Django Unchained, 2012




Czarna zemsta.
No i dobrze.
Tarantino.

5. Nienawistna ósemka (The Hateful Eight), 2015





Genialna fabuła.
Jak w teatrze.
Co postać to kuriozum.
Tarantino.

6. Prawdziwe męstwo (True grit), 2010




No, kobiety naprawdę nie miały łatwo.
Nadal nie mają.
Film z przytupem.
Jeff Bridges.

7. Kiedy umieram (As I Lay Dying), 2013



Na podstawie książki.
Piękne ujęcia.
Troszkę pretensjonalnie. 
Troszkę Weltzschmerz.
Ale lubię.

8. Gangster (Lawless), 2012



Tom Hardy. Shia LaBeouf.
Twarde chłopy.
Czasem okrutnie i krwawo.
Czasem nudnawo.
Ale ok.


9. Serena, 2014


No trochę nudy.
Przeszło bez echa.
Nie dziwi mnie to.


10. Bracie, gdzie jesteś? (O Brother, Where Art Thou?), 2000



Najlepszy.
Genialny.
In lipless world of George Clooney.



12 komentarzy:

  1. 10 nie widziałam, zapisuje na liście do zobaczenia :) dzięki znotatnika.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze mówiąc nie widziałam żadnego z tych filmów. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam wszystkie, Tarantino - klasa sama w sobie. :) i wiele wiele innych starszych i dużo lepszych chociażby "Łowca Jeleni" czy "Wichry namiętności"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Wichry namiętności" jak najbardziej <3 Ale "Łowca jeleni" to już troszkę nie te czasy, bo już Wietnam. Moje zestawienie filmów jest mniej więcej od roku 1825 do lat 30. XX wieku. I jakby ktoś się przyczepił to ułożyłam je chronologia fabuły :D Dzięki!

      Usuń
  4. Widziałem wszystkie za wyjątkiem zjawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zestawienie filmów świetne - wiele z nich zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Kilku nie kojarzę, a jako że reszta z zestawienia mnie urzekła to i te obejrzę, dzięki :) Nie zgodzę się jednak, że nie da się wydawać sądów odnośnie pewnych grup kulturowych/państw. 'Wiem, że nic nie wiem' jest prawdziwe i dobre, bo nie da się ogarnąć po prostu całej wiedzy świata. Ale da się oceniać państwa przez pryzmat kontrastów, porównań, analogii. Sięgając do historii, sięgając do wiedzy, która te obserwacje potwierdza - można snuć wnioski. Co innego puste hasła bez poparcia wiedzą (socjologiczną/politologiczną/kulturoznawczą etc.), które jedynie skazują na stereotypy. Generalizmów się nie uniknie, ale w krótkiej diagnozie można sobie na nie pozwolić. Nie pozwalajmy jednak na stereotypy :)

    Pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się całkowicie - nie chodzi o całkowite zaprzestanie wydawania opinii czy opisu jakiegoś kraju :) Dziękuję za miły komentarz! Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Muszę się przyznać, że żadnego filmu z wymienionych nie oglądałam :( jakoś ich nie czuję niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to chyba faktycznie trzeba po prostu lubić takie klimaty. A jakie są w takim razie Twoje? Polecasz coś?

      Usuń